Ciągłe dostawy towarów – „już” czas na uproszczenie rozliczeń podatkowych? Najnowsze wyroki NSA – patrząc na przełomową linię orzeczniczą, spoglądamy z nadzieją w przyszłość.
Spór interpretacyjny
1 stycznia 2014 r. wprowadzono do ustawy o VAT art. 19a ust. 3 i 4 ustawy o VAT, które to regulacje niestety od początku przysparzały wielu wątpliwości interpretacyjnych w zakresie ich zastosowania. Podatnicy konsekwentnie twierdzili, iż powołane przepisy mogą mieć również zastosowanie do odrębnych dostaw, które są rozliczane w okresach rozliczeniowych. Z taką wykładnią nie zgodziły się jednak organy podatkowe, które w wydawanych interpretacjach indywidualnych prezentowały stanowisko, zgodnie z którym powołane powyżej przepisy nie mają zastosowania do dostaw, które można wyodrębnić jako samodzielne dostawy, określając przy tym ich czas realizacji oraz przedmiot.
Niekorzystna wykładnia sądów
Problem tkwi w rozumowaniu co kryje się pod nazwą „dostawa ciągła”, bowiem ustawa o VAT nie definiuje tego pojęcia, na co zwrócił uwagę NSA w wyroku z 19 marca 2015 roku (sygn. akt I FSK 215/14). W niniejszym wyroku NSA zauważył również, że definicji tej nie wprowadził także prawodawca unijny. Zdaniem sądu kwestia oceny, czy dane usługi mają charakter ciągły, analogicznie jak w przypadku świadczeń kompleksowych, wymaga odniesienia się każdorazowo do konkretnego stanu faktycznego. Nie da się bowiem zbudować jednolitej definicji precyzującej tego typu usługi. W wyżej wymienionym wyroku sąd uznał, że do dostaw ciągłych zaliczyć można usługi (dostawy), w których nie sposób wyodrębnić poszczególnych czynności oraz przyporządkować ich do konkretnej transakcji.
W innym wyroku z dnia 28 października 2016 roku (sygn. akt I FSK 425/15) NSA uznał, że spółka jest w stanie bez problemów wyszczególnić moment każdej z dokonywanych dostaw oraz określić jej przedmiot. Jednocześnie sąd nie zgodził się ze stanowiskiem WSA uznającego przedstawiony stan faktyczny spółki jako zaliczający się do dostaw ciągłych. Naczelny Sąd Administracyjny uznał, że w przeciwnym razie, gdyby przyjął podobne stanowisko jak Sąd pierwszej instancji, oznaczałoby to, że poprzez określenie sposobu rozliczenia podatnicy mogliby w dowolny sposób wpływać na moment powstania obowiązku podatkowego.
Powyższe wyroki niestety nie sprzyjały podatnikom.
Wiosenno-letni powiew zmian
Szala jednak częściowo przechyliła się na korzyść podatników dnia 11 kwietnia 2017 r. (wyrok NSA, sygn. akt I FSK 1104/15) oraz następnie 12 lipca 2017 roku, kiedy to NSA poparł pogląd wyrażony w powyższym orzeczeniu, oraz w swoim wyroku (sygn. akt I FSK 1714/15), stwierdził, iż „za dostawy o charakterze ciągłym, o których mowa w art. 19a ust. 4 w związku z art. 19a ust. 3 u.p.t.u. należy uznać ciąg kolejnych, odrębnych dostaw dokonywanych w dłuższym niż miesiąc okresie czasu, będący wynikiem ustaleń poczynionych pomiędzy kontrahentami, czy zawartych pomiędzy nimi umów, w ramach których dostawca zobowiązuje się wobec nabywcy do dostarczania na jego rzecz ściśle określonych towarów, według ustalonego planu”.
Warto również zauważyć, że w niniejszym wyroku sąd nie zaaprobował poglądu zawartego w wyrokach Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 28 października 2016 r. (sygn. akt I FSK 425/15) i z dnia 19 marca 2015 r. (sygn. akt I FSK 215/14), na które powołał się skarżący organ, a według którego pod pojęciem „usług świadczonych w sposób ciągły”, należy rozumieć wyłącznie takie usługi, w których poszczególnych czynności nie można wyodrębnić, gdy nie da się określić, kiedy kończą się pewne świadczenia, a kiedy rozpoczynają się następne.
Podsumowanie
Tak korzystna wykładnia niewątpliwie ułatwiłaby rozliczenia podmiotom dokonującym wielu dostaw towarów, którzy chcieliby je rozliczać w okresach rozliczeniowych. Dzięki temu podatnicy mogliby rozpoznawać obowiązek podatkowy z upływem każdego okresu rozliczeniowego, bez względu na ilość poszczególnych dostaw, jakie zostały zrealizowane w danym cyklu. Kluczowa zaleta dla takich rozliczeń może odnosić się przykładowo do transakcji realizowanych w walutach obcych, ponieważ możliwe byłoby zastosowanie jednego kursu.
Warto jednak wyraźnie zaznaczyć, że sytuacja ta wymaga każdorazowo dokładnego przeanalizowania stanu faktycznego oraz określenia warunków umownych łączących strony.
W ślad za powyższymi wyrokami kroczą już stanowiska niektórych wojewódzkich sądów administracyjnych. Należy mieć zatem nadzieję, że ścieżka orzecznicza w najbliższym czasie zostanie wyraźnie określona i wejdą na nią również organy podatkowe.
Autorzy:
Łukasz Nitschke
Martyna Cisłak